Czy boisz się jakiegoś stanu w swoim życiu? Oto zmieniający życie sekret: ten pozornie przerażający stan, jakikolwiek by nie był, nie jest problemem. To twoja reakcja jest lękliwa. Dlatego jeśli staniesz się świadomy swojego stanu, zamiast się go bać, na zawsze zmienisz swój związek z lękiem.
Tylko w tym szczególnym rodzaju wewnętrznej relacji istnieje prawdziwe bezpieczeństwo, ponieważ teraz wchodzisz w interakcję ze strachem w zupełnie nowy sposób. Już nie pozwalasz mu dyktować ci, jak masz działać lub co robić. Zamiast tego, jesteś świadomy strachu. Uczysz się cicho obserwować i badać go. I, każdego dnia, gdy odkrywasz coś nowego o dziwnej i chwiejnej naturze własnych lękliwych reakcji, zaczynają one tracić nad tobą swoją władzę.
Dlaczego? Ponieważ w końcu widzisz je takimi, jakimi zawsze były: nieinteligentnymi mechanicznymi siłami. Powoli stajesz się od nich silniejszy, ponieważ widząc je takimi, jakimi są – a nie takimi, jakimi one chciałyby, żebyś je widział – pomogłeś sobie wznieść się ponad i poza ich wpływ. Ten wgląd w siebie jest różnicą pomiędzy drżeniem przez życie a panowaniem nad nim.
Świadomy strach oznacza, że wiesz, że się boisz, ale jednocześnie wiesz, że te same lęki, tak realne, jak mogą się wydawać, nie są tobą. I żadna zła reakcja nie jest w stanie utrzymać cię w niewoli, gdy zaczniesz widzieć ją za to, czym jest.
Strach jest i zawsze był niczym innym, jak tylko samoograniczającą się reakcją, której trzymamy się w ciemności naszego obecnego poziomu życia, myląc ją z tarczą samoobrony. Ale tak jak najsłabsze światło słoneczne wczesnego poranka może rozproszyć nocną ciemność, tak samo najmniejszy wgląd w uporczywy strach prowadzi do jego porzucenia.
Możesz udowodnić sobie tę potężną zasadę, kiedy tylko chcesz. Po prostu odważ się działać, nawet jeśli się boisz. Ale pamiętaj, że twoim nowym celem nie jest bycie odważnym czy próba zachowania siły w obliczu strachu. Nie. Widzieliśmy już, że to nie zadziała. Po prostu chcesz być bardziej ciekawy swoich przerażonych myśli i uczuć, niż chcesz w nie wierzyć.
Jeśli będziesz podążać za tą prostą, ale wyższą instrukcją, nie tylko zaczniesz dostrzegać te nawykowe reakcje, które utrzymywały cię w strachu i ucieczce, ale faktycznie zaczniesz widzieć przez nie. W tym miejscu następuje prawdziwy cud.
Każdy nowy wgląd w rzeczywistą naturę tych negatywnych reakcji usuwa część ich władzy nad tobą. A ich strata jest twoim zyskiem. Jesteś teraz silniejszy i wiesz o tym. Wiesz również, że ta nowa siła nigdy cię nie zawiedzie, ponieważ nie jest to tylko chwilowe pojawienie się śmiałego przeciwieństwa. Ta twoja nowa siła to brak starej słabości.
Przyjrzyjmy się tylko jednemu ze sposobów, w jaki ta zasada przedkładania samoświecenia nad psychologiczną samoochronę może zmienić strach w nieustraszoność.
Czy znasz kogoś, przed kim wolałbyś uciec, niż na niego wpaść? Większość z nas zna! Niemniej jednak, zaczynając właśnie teraz, postanów sobie, że już nigdy więcej nie będziesz unikać żadnej osoby, która cię przeraża.